Jak odniosłam sukces i wyszłam za mąż za pół roku!
Magdalena Siegel
01-05-21
3,748
15,698
158
Opublikowano przez: Magdalena Siegel
Wychowałam się jak my wszyscy — z naciskiem na to, że własne siły człowieka mogą rozwiązać każdy problem, a jeśli problemy nie zostaną rozwiązane, po prostu niewiele się starasz. Tak myślałam do 22 roku życia, kiedy znalazłam się w strasznej sytuacji życiowej — skończyłam studia, ale nie mogłam znaleźć pracy, skończyły mi się pieniądze, a poza tym byłam rozpaczliwie zakochana w pięknym mężczyźnie, do którego nie wiedziałam, jak podejść. Wtedy dowiedziałam się, co oznacza wyrażenie "masz pecha"! Nie miałam szczęścia od razu i we wszystkim. I żaden mój wysiłek nie pomógł z tego wyjść...
Moi bliscy zbesztali mnie i powiedzieli, że po prostu robię wszystko źle, i udzielili mi niemożliwych głupich rad. A właściwie, myślałam, potrzebuję tylko odrobiny szczęścia!
Jedyną osobą, która mnie rozumiała, był mój dziadek – stary doświadczony fotograf, który żył po prostu szalonym życiem. Teraz mieszkał w swoim domu i zajmował się rzemiosłem ludowym: wykuwał w kuźni, obrabiał drewno — tworzył naprawdę piękne rzeczy. Kiedyś podzieliłam się z nim swoimi problemami i pokazał mi dziwny amulet, który bardzo mnie zainteresował. A oto, co powiedział mi dziadek:
- Potrzebujesz szczęścia, prawda? Oto ono! Ten znak po raz pierwszy zobaczyłem na łodziach Wielkiego Thora Heyerdahla — norweskiego naukowca i podróżnika, który przemierzał oceany na prowizorycznych tratwach. Mógł zginąć tysiąc razy, ale wykonał wiele rejsów bez szwanku. Kiedyś sfotografowałem Heyerdahla dla mojej gazety i zapytałem: w czym tkwi jego sekret? W końcu, gdy płyniesz przez Ocean Spokojny na wiązce kłód, ani umiejętności, ani nastrój nie pomogą. Wzruszył ramionami i powiedział: moim sekretem jest szczęście i wiara w niego. I pokazał mi to. Powiedział, że ten symbol był amuletem, który trzymali jego przodkowie. A mi zdradza ten sekret, bo ja też mam norweskie korzenie. Zrobiłem mu zdjęcia i...
Byłam zaintrygowana! A dziadek kontynuował:
- Po prostu zawiesiłem zdjęcie z tym amuletem w moim biurze. I stopniowo zacząłem zauważać, jak moje życie zaczęło się zmieniać. Gdy tylko przyszedłem na przystanek – natychmiast przyjechał autobus, awansowałem w pracy — chociaż o to nie prosiłem, nigdy nawet nie poślizgnąłem się zimą na śliskich chodnikach... Nawiasem mówiąc, wtedy poznałem twoją babcię — a raczej wpadła na mnie na ulicy, tak właśnie się poznaliśmy. Zacząłem czuć, że w plecy wieje silny, ale czuły wiatr, który niesie mnie we właściwym kierunku. Prawdopodobnie właśnie to miał na myśli Thor Heyerdahl...
Zaczęłam prosić dziadka o to zdjęcie, ale on nie dał, argumentując, że takich rzeczy nie można dawać aby komu. Jednak zrobiłam sobie zdjęcie amuletu telefonem, a następnie zaczęłam szukać tego symbolu w Internecie.
Tak dowiedziałam się, że ten symbol nazywa się Lucky Amulet i jest związany z wszechmocą najwyższego boga wikingów Odyna. Przeplatanie się trzech trójkątów ma głębokie znaczenie związane ze znaczeniami liczby 3 w mitologii nordyckiej.
Trzy trójkąty to trzy światy: świat ludzi, bogów i zmarłych. Kolejne znaczenie trzech trójkątów: trzy Norny to boginie przeznaczenia odpowiedzialne za przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Każdy z nich przędzi własną nić, ale w Lucky Amulet te nici są ze sobą splecione. W ten sposób Lucky Amulet panuje nie tylko nad wymiarami duchowymi, życiem i śmiercią, ale także nad czasem i przeznaczeniem.
Nad tym wszystkim panuje Odyn – Pan wszystkich światów i czasu. Jest w stanie poprowadzić po swojej drodze tych, którzy są na to gotowi i nagradzać tych, którzy nie boją się wyzwań.
...I tu do mnie dotarło! Zrozumiałam, że ten magiczny symbol jest "aktywowany" tylko wtedy, gdy osoba ma problemy. Że im gorsza i beznadziejniejsza wydaje się sytuacja, tym silniejsze jest jego działanie. W końcu co może być bardziej przerażającego niż bycie samemu na kłodzie tysiące kilometrów od ziemi — a mimo to przetrwanie dzięki ciągłemu szczęściu? Ale czy nie jestem teraz w tej samej rozpaczliwej sytuacji?
I znowu pojechałam do dziadka, żeby podzielić się z nim swoimi nadziejami. Dziadek zatwierdził mój wybór i powiedział, że sam zrobi mi Lucky Amulet w swojej kuźni. Kilka dni później przywiózł mi go i dał mi kilka tajnych zaleceń, jak przygotować się do interakcji z "węzłem upadłych". Okazało się, że sprytny staruszek sam już przez wiele lat badał ten magiczny temat.
Kiedy założyłam Lucky Amulet na siebie niemal natychmiast wszystko w życiu zaczęło się zmieniać bez mojego udziału. Jakby wiał silny wiatr tylny we wszystkie moje żagle i pobiegłam we właściwym kierunku!
Moje dziesiątki aplikacji na różne oferty pracy wcześniej pozostawały bez odpowiedzi, a potem nawet ci pracodawcy, do których pisałam kilka miesięcy temu, zaczęli mi dzwonić. Wszyscy chcieli mnie do siebie, a ja nawet nie wiedziałam, co wybrać. Wreszcie, wybrałam pracę w dużej firmie, w której obiecano mi szybki rozwój kariery. I rzeczywiście: co dwa miesiące w ciągu ostatnich sześciu miesięcy byłam promowana, a ostatnio dostałam dużą premię za szczególnie udany sukces zawodowy – i postanowiłam kupić mieszkanie. Co prawda, trudno mi wybrać: podobają mi się niektóre opcje, a mężowi — trochę inne...
Stop! Powiedziałam, że jestem już mężatką? A co z moją nieszczęśliwą miłością? Lucky Amulet i tam pomógł — i jak!
Kiedy w moim życiu zaczęły się zmiany, poczułam się jakbym rosła i zdałam sobie sprawę, że zaszły u mnie drastyczne zmiany i przestała wydawać mi się taka beznadziejna. Postanowiłam zrobić zdjęcie z Lucky Amulet na szyi i umieściłam to zdjęcie w sieciach społecznościowych, a następnie dodałam się do znajomych do mojego ukochanego. Niemal natychmiast, jak to zauważył, napisał do mnie i powiedział kilka komplementów. Umówiliśmy się na spotkanie, a tydzień później zaczęliśmy mieszkać razem. Mój ukochany powiedział mi, że poczuł we mnie coś niezwykłego, czemu nie mógł się oprzeć.
Sam był wtedy zaskoczony siłą wybuchającego uczucia: w końcu był pochłonięty swoim biznesem, który aktywnie rozwijał i dawał mu całą siłę i inspirację. Wszystko szło mu dobrze i stał się w pełni zamożnym człowiekiem — i właśnie w tym momencie spotkał mnie z Lucky Amulet na szyi. I nagle poczuł, że to właśnie ta dziewczyna powinna zostać towarzyszką życia – i na znak siły swojego uczucia podarował mi na pierwszym spotkaniu wspaniały naszyjnik z diamentów w formie Lucky Amulet , wykonany na zamówienie. Myślał, że mi się to spodoba!
Potem powiedziałam mu o dziadku i jego rozmowie ze zdobywcą mórz i wyjaśniłam, że zrobienie amuletu nie jest żartem i nie każdy może to zrobić. Że może to zrobić tylko ten, kto poświęcił temu całe życie i otrzymał „inicjację” od innego wybranego przez Odyna. Ukochany był pod wielkim wrażeniem i zaczął prosić mnie o przedstawienie go dziadkowi.
Obiecałam mu to zrobić po ślubie, który już zaplanowaliśmy na Malediwach. Było niesamowicie pięknie – ocean, słońce, dużo miłości i luksusu. A ja myślałam, że gdyby nie pomoc Odyna, to nadal siedziałabym w wynajętym pokoju i szukałam pracy w serwisach ogłoszeniowych... A ilu takich samych nieszczęśliwych ludzi cierpi teraz w życiu z powodu braku szczęścia, mimo że zasługują na niego? I zdecydowałam, o czym będę rozmawiać z dziadkiem, kiedy do niego przyjedziemy.
Kiedy spotkaliśmy się we trójkę, zdecydowanie zwróciłam się do dziadka z prośbą robienia amuletów z Lucky Amulet dla innych potrzebujących. Ponieważ tylko on może zrobić je naprawdę potężnymi. Dziadek długo się odradzał: mówiąc, że jest już stary, ma dużo kłopotów, nie da się zrobić tego dla wszystkich. Nie pozostałam w tyle i zgodziliśmy się, że będzie robić nie więcej niż 100 sztuk miesięcznie. Mój mąż był świadkiem tej obietnicy.
Od tego czasu żyję szczęśliwie – mam dużo pieniędzy, pięknego męża, duży dom z zacienionym ogrodem na spokojnych przedmieściach Monachium, a kiedy czuję potrzebę czegoś, życie samo w sobie daje mi wszystko, czego potrzebuję. Spokrewniłam się z moim Lucky Amulet i doceniam go jako najdroższe. Ale najważniejsze jest to, że wiem, że pomogłam innym ludziom – każdemu, kto potrzebuje szczęścia, kto czuje, że dusi się pechem.
Nie wahaj się: im poważniejsze są Twoje problemy, tym silniejsza i szybsza będzie moc Odyna. Im trudniejsze zadanie stoi przed Lucky Amulet , tym bardziej aktywnie on działa. Dla niego nic nie jest niemożliwe – ponieważ są w nim połączone wszystkie wątki losu. Dotknij ich splotu i poczuj puls szczęścia, który od teraz będzie bił w twoim życiu. Ale pospiesz się: mój dziadek jest już głębokim starcem i obawiam się, że wszystkie jego sekrety umiejętności i mądrości odejdą wraz z nim. Jeden ze 100 amuletów może być Twój — pospiesz się, aby wyprzedzić innych łapaczy szczęścia i zamówić na tej stronie Lucky Amulet dla siebie.
Uważaj na podróbki!
Nie każdy wisiorek w postaci Lucky Amulet może być prawdziwym skutecznym amuletem.
Sprawdź, czy szczęście cię kocha — Zakręć kołem fortuny i wygraj rabat 50%!
75
0
25
0
100
0
50
25
SPIN
Wszystko co należy zrobić, to podać imię i numer telefonu. Pospiesz się! Pozostało ci: 10:00
W tekście wszystko jest jak o mnie - mam ciągłe problemy w życiu. Mam nadzieję, że Lucky Amulet może przynieść mi szczęście — ma dużo pracy do wykonania. Dopiero kupiłam go, ale wczoraj przez cały dzień dostawałam ogromne rabaty we wszystkich sklepach. Czy on już zaczął działać?
Małgorzata•
Kupiłam Lucky Amulet będąc w rozpaczliwej sytuacji: płatność za kredyt hipoteczny była opóźniona, a nowy kredyt nie został udzielony w żadnym banku. Jestem w szoku, ale jak tylko go założyłam, natychmiast zatwierdzili nową pożyczkę i zgodzili się odroczyć płatności za mieszkanie. Nie spodziewałam się czegoś takiego!
Krystyna•
Handluję w swoim sklepie i zauważyłam, że gdy tylko kupiłam i zaczęłam nosić Lucky Amulet, moje zyski poważnie wzrosły. Klienci zaczęli kupować znacznie więcej i najdroższe produkty. Przychody wzrosły dwukrotnie!
Anka•
Były problemy z ukochaną osobą, związek pękł. Kiedy kupiłam Lucky Amulet - uczucia wybuchły z nową energią. Teraz jest taka intensywność pasji, że cała płonę ze szczęścia.
Magda•
Zabrałam Lucky Amulet od kuriera, od razu założyłam i w drodze do domu znalazłam 50 euro. Oto taka historia.
Joanna•
Kupiłam Lucky Amulet dla siebie, ale mój mąż jest kierowcą i miał trudną nocną trasę. Coś mi podpowiedziało, że przed nami niebezpieczeństwo, więc dałam mężowi amulet. Wrócił z podróży w strasznym podnieceniu i powiedział, że zdążył dosłownie przejechać metr od zderzenia dwóch dużych ciężarówek. Rozbiły się na miękko, a samochód mojego małżonka nawet nie został porysowany. Tyle szczęścia!
Lucyna•
Mam przed sobą trudne egzaminy na Uniwersytecie, czy Lucky Amulet jest jeszcze w sprzedaży? Bardzo go potrzebuję!!!
Iwona•
Handluję akcjami na giełdzie, a tam intuicja odgrywa ogromną rolę. Zauważyłam, że po zakupie Lucky Amulet moje działania stały się prawie nieomylne. Zarabiam teraz znacznie więcej niż wcześniej.
Marta•
Dużo czytałam o ludziach, którym pomógł Lucky Amulet i początkowo chciałam zrobić go samodzielnie. Ale mój amulet okazał się bezużyteczny — prawdopodobnie działa tylko prawdziwy, wykonany przez mistrza. Zamówiłem na stronie, czekam.
Lucyna•
Nie wszystko jest takie proste: Lucky Amulet pomaga tylko wtedy, gdy jest naprawdę potrzebny, a nie codziennie. Niedawno dostałam podwyżkę - tak po prostu, bez moich próśb i specjalnych zasług. Wróciłam do domu i dowiedziałam się, że matka musi przejść operację. Okazuje się, że teraz za te pieniądze mogę jej pomóc. Lucky Amulet z góry dowiedział się o moim problemie jeszcze przede mną i pomógł.
Andrzej•
Niedawno w kawiarni spotkałem dziewczynę z Lucky Amulet. Siedziała do mnie plecami i nie widziałem jej twarzy, ale dosłownie nie mogłem oderwać od niej wzroku. Coś mnie do niej ciągnęło. Poznałem ją, polubiłem, a teraz mamy burzliwy romans. Lucky Amulet to naprawdę przeznaczenie!
Krystyna•
Niedawno byłam na wycieczce po Skandynawii, widziałam tam wiele takich znaków, jak na tym amulecie. Miejscowi bardzo szanują ten symbol i traktują go poważnie. Też chcę mieć go!
Kamila•
Chcę spróbować! Dowiedziałam się o nim od koleżanki, która miała problemy z chłopakami, a potem stała się bardzo popularna. Powiedziała, że kupiła go tutaj i jest całkowicie zadowolona.